poniedziałek, 7 października 2013

Rozdział 5


*** Oczami Nicoli ***
Wyszli, a ja założyłam na siebie czrną sukienkę sięgającą przed kolana. Była ona podobna do bąbki i miała szerokie ramiączka. Dodałam do tego czerwone szpilki i naszyjnik srebrno czerwony. kolczyki też były w kolorze czerwieni. Pociągnęłam kreski eylaynerem, a na usta nałożyłam intensywną czerwień. Włosy wyprostowałam i pozwoliłam im opadać na moich ramionach. Zeszłam do kuchni, bo zostało nam nicałe 40 minut do odjazdu.
***Oczami Harrego***
Gdy ją zobaczyłem schodzącą po schodach nie wiedziałem co powiedzieć. Myślałem, że zaraz zemdleję. Każdy sprawił jej komplement, a ja? Ja stałem przez chwile nie wiedząc co powiedzieć. Była taka piękna, jej włosy leżały na jej cudownych ramionach. Pragnąłem posmakować jej ust, które były bardzo czerwone i jednocześnie seksowne. Postanowiłem jednak się odezwać, aby nikt niczego się nie domyślił.
-Pięknie wyglądasz. Teraz zjedz szybko i jedziemy.- naprawde Harry? Tylko na tyle Cię stać? Tylko na jakieś " pięknie wyglądasz"? Jesteś kretynem.
-Dziękuję i chętnie zjem. Mogę NIallerku?
-MOżesz. Nie umiem odmawiać takim pięknym kobietom.
-dziękuję.-odpowiedziała i usiadła przy stole jedząc kanapkę.
Za chwilę siedzieliśmy w samochodzie jadąc pod szkołe Nicoli. Bardzo się cieszyłem, że chociaż będę mógł udawać z nią pare.
***Oczami Nicole***
Gdy tylko podjechaliśmy pod budynek mojej szkoły HArry otworzył mi drzwi jak przystało na dżentelmena. Każda głowa była skierowana w naszą stronę. Wcale się nie dziwie. Przeszłam obojętnie obok Sandry, byłam pewna, że Krystian jej już powiedział, że wiem o ich związku i o tym, że mam innego. Nie myliłam się i postanowiłam się zabawić. Podczas mojej przemowy podeszła do loczka i próbowala z nim flirtować.Ja się jednak nie dałam. Nie przeżyłaby,m tego jakby mi go zanbrała. Ja go kochałam. Ona by go wykorzystała. Przespałaby się z nim i nagrała to. Później by go szantażowała. Nie mogłam na to pozwolić. Mimo, że się z nim tylko przyjaźniliśmy ja się w nim zakochałam. Nie mówiłam mu tego, bo wiedziałam, że on nie odwzajemnia moich uczuć. Postanowiłam pokazać jej,że nie jestem gorsza od niej. Gdy zeszłam ze sceny nie mogłam się powstrzymać i wbłam się w usta Harrego.On chyba wiedział o co mi chodzi, bo odwzajemnił pocałunek.
-Byłaś wspaniała kochanie. Mam nadzieję, że już koniec, bo chłopaki na nas czekają. A poza tm mam wobec Ciebie inne plany.- powiedział i przegryzł dolną wrgę. Nie powiem, bardzo mnie to podnieciło. Oczywiście wszystko dzaiło się na oczach Sandry. Uśmiechnęłam się do niego i spojrzałam na nią. Zabijała mnie wzrokiem.
-O cześć Sandra. Co tam u Krystiana?-ona tylko odwróciła się i poszła.-Przepraszam Harry, ale ...-Nie dał mi dokończyć tylko złączył nasze usta w pocałunku.
-NIc nie mów, wiem dlaczego to zrobiłaś. NIe musisz się bać o naszą przyjaźń, zawsze będziemy przyjaciółmi. Pocałowałem CIe jeszcze raz, bo tam stał Krystian.-powiedział, a ja zarumieniłam się, bo Harry wiedział, że bałam się o naszą przyjaźń.
-CHodź teraz jest poczęśtunek dla kończących szkołe. Pożegnam się i idziemy.-powiedziałam i pociągnęłam go za rękę.
*** Oczami Harrego ***
Cieszyłem się jak głupi, że zależało jej na naszej przyjaźni. Ta cała Sandra wcale mis ię nie podobała. To jest plastik, którego nie cierpię. NAjpiękniejszę są kobiety naturalne, które akceptują siebie. Nicole ma wiele kompleksów i postanowiłem ją z tego wyleczyć. Gdy weszliśmy do klasy, gdzie byli znajomi dziewczyny wszystkie głowy momentalnie odwróciły się w naszą strone. CZego ja się mogłem spodziewać, przecież jestem członkem zespołu, który ma mnóstwo fanek. NIcol mi mówiła, że w jej szkole nie ma dużo Directioner, a ona jest największą. Wierzyłem jej. Wierzyłem jej, bo ją kochałem. Wszyscy patrzyli na mnie, tylko jeden chłopak patrzył się na nią. Na mojego anioła. Widziałem jak rozbiera ją wzrokiem. Rzuciłem mu gniewne spojrzenie, a on odwrócił szybko głowę. Pogadałem chwilę z dziewczynami, bo ona poszła do chłopaków.
*** Oczami NIcoli ***
Harry rozmawiał z tymi sukami. Postanowiłam nie wtrącać się i porozmawiać z prawdziwymi przyjaciółmi. Powiedziałam im o Krystianie, ale nie powiedziałam im, o tym, że ja i Harry tylko udajemy pare. Nagle poczułam na swoich ręce, a na szyi ten oddech, który sprawiał, żę miałam motylki w brzuchu.
-Kochanie, zapoznasz mnie z twoimi znajomymi?- spytał Hazza.
-Oczywiście misiaczku. To jest Marcin, Jacob, Justin i Maciek. Chłopaki to jest Harry, mój..
-Chłopak-dokończył za mnie lokers.
-Czesć  Harry-powiedzieli wszyscy razem na co ja się zaśmiałam./- Od kiedy jesteście razem.
-od kilku tygodni.-ospowiedział HArry.
*** Oczami Harrego ***
Widziałem jak Nicole patrzy na Maćka. Widziałem co do niego czuje. A on? On rozbierał ją wzrokiem. NIe czuł tego samego co ja. NIe podobał mi się. Postanowiłem to przerwać.
-Kochanie idziemy już? Wiesz, że chłopaki na nas czekają.
-Tak idziemy, tylko się pożegnam.-powiedziała i przytuliła się do każdego, a następnie przybiła z nimi piątki.-To cześć chłopaki! Do zobaczenia!
-Cześć gumka! -krzyknęli jak wychodziliśmy już z  klasy. Weszliśmy do domu i nie odbyło się bez zbędnych pytań. Najwięcej posypało się ich wtedy jak wspomnieliśmy o pocałunku. Louis domyślił się co czuję do Ncoli, bo zerkał na mnie jak o tym mówiłem. On zna mnie lepiej niż ja sam. Jest moim najlepszym przyjacielem. Zawsze potrafi mi doradzić. Widział, że byłem tym wszystkim spięty, bo wie, że nie lubię ukrywać swoich uczuć.
-Dobrze, że się nie krępowaliście, ale Nicole odwal się od mojego Hazzusia.- powiedział i usiadł mi na kolana. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.- Mam pomysł! Jedziemy nad jezioro.- ten pomysł się wszytkim spodobał. No nie wszystkim, bo Nicol nie chciała jechać.
-Super!- krzyknęli chłopaki.
-CO o tym sądzisz Nicole?- spytałem.
-Możecie jechać, ja zostanę i pójdę do siebie.
- O nie ! Jesteś u nas i nigdzie nie wracasz. Jak nie chcesz to nie pojedziemy.-powiedziałem, a chłopaki zrobile smutne miny. Ona tylko spojrzała na nasze twarze i zmieniła zdanie.
-No dobrze niech wam będzie. Dlaczego ja nie umiem wam odmawiać !?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czytacie mojego bloga? Wydaję mi się, ze nie, bo mam mało wyświetleń. Bardzo proszę chociaż o jeden komentarz..

1 komentarz: