niedziela, 5 października 2014

Rozdział 46 cz. I

Nicole siedziała w sali i słuchała wykładu. Minęły dopiero dwa dni odkąd widziała swojego wybranka, a już za nim tęskniła. Wiedziała, że zobaczą się w święta i już nie mogła się doczekać.

- Może pani Nicole nam powie o jakiej zasadzie przed chwilą powiedziałem?

Z rozmyślań wyrwał ją głos profesora Henry'ego. Pan Henry był starszym mężczyzną, z swymi, zaczesanymi do tyłu włosami oraz brązowym garniturem na swoim rozbudowanym ciele.
Dziewczyna nie miała pojęcia o co chodzi, ale postanowiła zaryzykować.

- Mówił pan o zasadzie: " Oko za oko, ząb za ząb."

Powiedziała i odetchnęła z ulgą widząc przyjazne spojrzenia profesora. Postanowiła jednak zająć się robieniem notatek z historii prawa*, a marzeniem o Harry'm po szkole. Zostało jej jeszcze 6 godzin i mogła wracać do domu, gdzie będzie już Eleanor, ponieważ w poniedziałek miała tylko 4 godziny.

                          *****

Gemma weszła do domu, w którym jej rodzicielka przygotowywała obiad. Podeszła do niej i cmoknęła ją w policzek. Bardzo dobrze się dogadywały. Gdy Harry dorastał Gemma była pośrednikiem między zbuntowanym nastolatkiem, a troszczącą się matką.

- I co tam u Harry'ego?

Zapytała od razu Anne.

- Dobrze. Ale, wiesz co mamo? Muszę ci opowiedzieć o Nicole i o tym jak wiele przeszła. Jeśli Harry ją skrzywdzi to przysięgam, że mu nogi z...

- Gemma! Uspokój się. A co do Nicole, to wyraziła ona zgodę, żebyś mi powiedziała?

- Mamo.. Ona sama to zaproponowała. Powiedziała, że nie chciałaby mieć tajemnic przed rodziną Harry'ego, bo boi się, że możemy ją później źle postrzegać. Tak naprawdę mamo, to ona.... Ona chyba chce mieć normalną rodzinę. Mamo, Nicole mówi, że już nie ma rodziców. Wiesz co oni jej zrobili?

Anne patrzyła zdziwiona na swoją córkę, która otarła spływającą łzę. Gemma rzadko się wzruszała, bądź współczuła do takiego stopnia, by płakać. Zaprowadziła blondynkę do salonu i obie zajęły miejsca na kanapie. Kobieta ścisnęła rękę córki, by pomóc jej w powiedzeniu wszystkiego. 

- Gemma... Ja ją traktuję jak rodzinę. Gdy tylko zobaczyłam jaki Harry jest szczęśliwy, to od razu ją zaakceptowałam, bo wiem, że nie kocha Harry'ego Styles'a piosenkarza. To widać, córeczko. I na pewno jej pomogę, bo jesteśmy rodziną.

Powiedziała cicho kobieta, a jej córka przytuliła się do niej i głośno zaszlochała. Gemma nie mogła uwierzyć, jak rodzice mogą wyrządzić dziecku tyle złego, a jeśli dodać do tego rówieśników to Nicole nie miała za wiele przyjemnych wspomnień.

- Mamo... Jej rodzice, oni... Znaczy jej matka... Usunęła ciążę... A Nicole tak bardzo chciała mieć brata. Jak oni mogli!? Przecież ty byś tak nigdy nie zrobiła, prawda?

Anne była w szoku. Nie spodziewała się czegoś takiego. Pamiętała jak Nicole powiedziała jej o poronieniu matki. Miała wtedy łzy w oczach, a teraz? To musiało być...

- Mamo, ale to nie koniec... Ona przed poznaniem chłopaków została zgwałcona. Zrobił to jej niby chłopak. Potem dostała kilka anonimowych wiadomości, które dotyczyły jej związku z Harry'm, gwałtu i ciąży Matyldy. Wszyscy próbowaliśmy ustalić kto to mógł być i mamy dwóch podejrzanych. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni.

- Gemma... Ona tak wiele przeszła. Chyba powinnyśmy ją zaprosić do nas na weekend. Co ty na to?

- Mamo, jesteś kochana. Zaproponowałam jej to i powiedziała, że najwcześniej za dwa tygodnie.

- To nie ma znaczenia kiedy. Chodzi o to, aby przy niej być. A teraz chodź do kuchni. Zrobimy gorącą czekoladę i opowiesz mi o tym wszystkim ze szczegółami.

Powiedziała Anne i po chwili obie kobiety siedziały przy kuchennym stole.

                         

3 komentarze:

  1. ciekawe co powie pani Styles , gdy Gemma jej wszystko opowie :) i czy spróbuje im pomóc. czekam na nexta i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. super :) ciekawe co będzie dalej :))

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy next ? ;)

    OdpowiedzUsuń